W ostatnią niedzielę pobrała się para naszych dobrych znajomych. Ślub miał miejsce w przepięknym archi opactwie, kościół ozdobiony był mnóstwem kwiatów, a pogoda była wręcz wymarzona. Wesele zaś miało miejsce w scenerii rodem z bajki: młodych do gości przywiozła bryczka, stoły i parkiet do tańca znajdowały się wewnątrz dworku, niedaleko ruiny zamku, rzeka z pomostem, konie. Panna młoda miała fantastyczną suknię swojego pomysłu, pan młody nie zdjął marynarki do północy (wedle jakiegoś staropolskiego zwyczaju).
No i z tej okazji powstała wyjątkowa kartka. Pudełko, a wewnątrz niego dwa serca, miejsce na życzenia oraz na pieniążki.
Do zrobienia tego pudełka użyłam jednego z moich ulubionych zestawów papierów Be Loved My Mind's Eye zakupionego w scrap.com.pl.
Acha, jeszcze jedno: zakochałam się w lampionach na ciepłe powietrze (na weselu takie puszczaliśmy). Nie dość, że całkiem bezpiecznie, bez uszczerbku na ciele, można je puszczać samemu (żadnego odrywania palców jak w przypadku fajerwerków), to jeszcze lecące w dal lampiony wyglądają naprawdę niesamowicie i baśniowo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz