Akurat wczoraj siostra mojej kumpeli z pracy Gosi miała szóstą rocznicę ślubu. Wspaniała okazja aby zmierzyć się wreszcie z formą mini albumu i przy okazji wykorzystać przefantastyczne, długo wyczekiwane papiery z i lowe scrapu. Wyczekane bo oczywiście przeoczyli moją wpłatę i czekałam ze dwa tygodnie dłużej, a jak już wpłatę znaleźli to przyszedł czas okołoświąteczny na poczcie. Jak pech to pech. Ważne, że już są i mogłam je pociąć. Prezentuję więc mój pierwszy mini album:
Zdjęcia jak zawsze zrobione przez mojego kochanego Moolusia, który nawet mimo kiepskich warunków lub złego światła potrafi zrobić dobre ujęcie, buziaki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawy kształt - baaardzo ładny album :)
OdpowiedzUsuń